2016-04-04 - Kosz ułomków. Taki dzień

IKONKI_KOSZYK.jpg (dawno go nie było)

Pisze do Kalwisjusza nieoceniony Pliniusz Młodszy, przełom I i II w n.e. 
(List III 1, cyt. za L. Winniczuk)

Nie wiem, czy spędziłem kiedyś czas równie przyjemnie, jak niedawno podczas pobytu u Westricjusza Spurinny, i to do tego stopnia, że nie chciałbym w starości — o ile będzie mi dane starości doczekać — brać sobie za wzór nikogo innego. Trudno bowiem o bardziej ustalony tryb życia. A mnie odpowiada — podobnie jak ustalony bieg ciał niebieskich — systematyczny tryb życia, zwłaszcza u ludzi starszych. Ludzie w młodszym wieku mogą sobie pozwolić na życie nieco swobodniejsze i bardziej burzliwe; w życiu ludzi starych wszystko powinno być pełne spokoju i systematyczności: na zapobiegliwość — już za późno, a ubieganie się o urzędy — wprost nie przystoi.
Tej zasady Spurinna przestrzega jak najściślej; co więcej, nawet sprawy drobne (drobne — o ile nie powtarzałyby się codziennie) — załatwia według pewnego ustalonego porządku tak, jakby toczyły się kołem. Rano pracuje leżąc na sofie, o godzinie drugiej (tj. ok. 7.00 rano, przyp. rl) każe sobie podać obuwie i odbywa przechadzkę na przestrzeni 3000 kroków (4,5 km), wpływa to dobrze na ogólne samopoczucie i na stan fizyczny. Jeżeli są jacyś znajomi, prowadzi się rozmowy na poważne tematy; jeżeli nie ma nikogo, lektor czyta mu książkę, niekiedy robi to także w obecności znajomych, o ile im to odpowiada. Następnie odpoczywa, i znowu książka albo rozmowa — cenniejsza od lektury! Wkrótce potem wsiada do powozu...

Czyż nie przyjemnie?

2016-03-31 - Nie żyje Imre Kertesz

31 marca zmarł w wieku 87 lat Imre Kertesz, laureat Narody Nobla w dziedzinie literatury za książkę "Los utracony". O sobie w Auschwitz. Kto myśłi, że o obozach nazistowskich powiedziano i napisano wszystko, a nie zna "Losu", niech tę książkę przeczyta. To przyczynek do pewnej dyskusji, w czasie której ktoś wyraził pogląd, że "holocaustu jest ostatnio w kulturze aż nadto". Nigdy nadto, panie kolego (pomijam oczywiście "holocaust business", który jest odrażający).
Napisał Kertesz jeszcze osiem książek, ja niestety znam tę jedną.

2016-03-25 - Burdubasta

Czy okres świąt sprzyja czytaniu? Czasem tak, czasem nie. Jeśli akurat tak, to polecam książeczkę Stanisława Tekielego "Burdubasta albo skapcaniały osioł, czyli łacina dla snobów".
Z tej ksiązki dowiedziałem się np., że góralska okowita pochodzi od łac. aqua vita. A nazwa whisky idzie od staroirlandzkiego usice bethu, czyli także "wody życia". Ale, co najciekawsze, nazwa Wisła idzie od tej uisce, co przyniesione było przez wędrujących Celtów. Ale wody z Wisły nie pijcie, i w święta, i w ogóle. Wesołych! 
PS. Nasza wymowa słów łacińskich pochodzi od twardej wymowy Niemców. A podobno Rzymianie mówili inaczej. Nie cezar  (Caesar) ale  k a j z a r. Nie "wice wersa" (vice versa) ale "łike łersa". Skąd  to wiemy? Z greckiej transkrypcji. Por. np. "kajzarejon" dla nazwania świątyni ku czci cezara/ów. I tak już mówią współcześni łacinnicy. 

(na fotografii okładka drugiej części - "Burdubasta bis").

burdubasta-bis-czyli-kolejna-seria-lacinskich-sentencji-opowiedzianych-przez-skapcanialego-osla-b-iext31828466.jpg

 

 

2016-03-18 - Fraza! Fraza!

 W Rzeszowie od 20 lat wydają w środowisku uniwersyteckim pismo literackie "Fraza", którego    jestem - dzięki uprzejmości redaktorów, głównie szefowej, prof. Magdy Rabizo-Birek -  jednym z  autorów. Drukują tam sporo prozy i poezji zza wschodnich granic RP. Cóż, doszło do tego, że      Fraza walczy o przeżycie. 3majcie ze mną kciuki, by przetrwała.                                                   

2016-03-02 - Moimi szkolnym kolegom. Kohelet, 12.

Pomnij jednak na Stwórcę swego w dniach swej młodości,
zanim jeszcze nadejdą dni niedoli
i przyjdą lata, o których powiesz:
«Nie mam w nich upodobania»;
zanim zaćmi się słońce i światło,
i księżyc, i gwiazdy,
i chmury powrócą po deszczu;
w czasie, gdy trząść się będą stróże domu,
i uginać się będą silni mężowie,
i będą ustawały [kobiety] mielące, bo ich ubędzie,
i zaćmią się patrzące w oknach;
 i zamkną się drzwi na ulicę,
podczas gdy łoskot młyna przycichnie
i podniesie się do głosu ptaka,
i wszystkie śpiewy przymilkną;
odczuwać się nawet będzie lęk przed wyżyną
i strach na drodze;
i drzewo migdałowe zakwitnie,
i ociężałą stanie się szarańcza,
i pękać będą kapary;
bo zdążać będzie człowiek do swego wiecznego domu
i kręcić się już będą po ulicy płaczki;
zanim się przerwie srebrny sznur
i stłucze się czara złota,
i dzban się rozbije u źródła,
i w studnię kołowrót złamany wpadnie;
i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był,
a duch powróci do Boga, który go dał.

Marność nad marnościami - powiada Kohelet -
wszystko marność. 

« Pierwsza  < 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 >  Ostatnia »